Narzędzie #1: Hubspot Blog Topic Generator
Spis Treści
Hubspot wygląda podejrzanie prosto. To trzy pola na wpisanie słowa i jeden przycisk. Prawdę mówiąc, od zaplecza też nie dzieje się szczególnie wiele, bo narzędzie wykorzystuje proste triki językowe (w dodatku po angielsku). Cóż – nie pierwszy raz można się przekonać, że proste środki są najlepsze.
Narzędzie #2: Übersuggest
Tym razem narzędzie z innej beczki – Übersuggest (scraper autouzupełnień Google) będzie szczególnie przydatny dla osób, które koniecznie chcą zoptymalizować treść pod kątem SEO i szukają dopasowanych słów kluczowych. W zasadzie możesz potraktować to jako alternatywę dla Planera Słów Kluczowych Google – narzędzie podsunie alfabetyczną listę keywordów, które mogą, choć nie muszą się przydać. Wprawdzie dla języka polskiego spora część nie będzie użyteczna, niemniej jednak przynajmniej niektóre frazy okazują się prawie zawsze pomocne. Mało tego, zdarza się, że Übersuggest podsunie nawet pomysł na nowy produkt lub usługę. To też raczej narzędzie, które przyda się na etapie planowania, ale nie wszystkie z dzisiejszej listy takie są.Narzędzie #3; Languagetool.org
Absolutne must-have dla każdego twórcy treści pisanej. Niewielki program napisany w Javie ma wersję dodatku dla Libre/OpenOffice, wersję samodzielną i plugin do Firefoxa. Powiedzieć, że służy do sprawdzania pisowni, to trochę za mało. Stworzony przez lingwistów potrafi znaleźć nie tylko kilkaset błędów różnego typu, ale także wybrane złośliwe literówki, które umkną standardowej poprawie pisowni w edytorze. Jest to program wykorzystywany chętnie przez profesjonalnych copywriterów, znalazł też wielu zwolenników wśród redaktorów i korektorów w wydawnictwach, bo mimo bardzo niepozornej oprawy ma naprawdę spore możliwości i cechuje się bardzo dużą skutecznością.Narzędzie #4: PlaceIt
Nie masz ochoty wydawać olbrzymich pieniędzy na PhotoShopa, a na grafikach się zawiodłeś? Świetnie! Właśnie dla Ciebie powstał PlaceIt. To narzędzie potrafi zrobić właściwie tylko jedną rzecz: pokazać Twój produkt w zastosowaniach dnia codziennego. PlaceIt to jednak nie program graficzny. To zautomatyzowane narzędzie, któremu musisz podsunąć tylko jedną rzecz, a mianowicie zdjęcie Twojego produktu. Później już tylko wybierasz, na jakim tle ma się on pojawić, a magia programu robi resztę: kadrowanie, obroty, pochylanie, cienie. Mało tego – poza statycznymi obrazami można też wygenerować wideo.Narzędzie #5: Easel.ly
Tym razem coś dla miłośników grafik w innym wydaniu, a mianowicie infografik. Jeśli próbowałeś kiedyś jakąś przygotować, to wiesz, że zajmuje to długie godziny. W zasadzie Easel.ly trudno nazwać wyrafinowanym narzędziem. To po prostu kolekcja sporej ilości szablonów wstępnie przygotowanych do tego, co chcesz pokazać. A najlepsze w tym jest to, że nie ma znaczenia, co chcesz na swojej grafice pokazać, na pewno znajdziesz szablon zaprojektowany z myślą o Twoich potrzebach.Na pewno jest to narzędzie warte wypróbowania.
Bardzo przydatne, szczególnie placeit. Dziękuje.